Być może zainteresuje Cię również:
-
Zielony wrogiem publicznym?
poniedziałek, 31 st. 2011Jako zatwardziały "zielony" felietonu Kamila Durczoka na temat ekoterrorystów nie mogłem pozostawić bez odpowiedzi. O ile można wybaczyć takie opinie, kiedy padają z ust niektórych polityków, to w przypadku tak doświadczonego dziennikarza i publicysty usprawiedliwienia nie ma.
-
Policja od przyrody
środa, 16 mrz. 2011Nieco niespodziewanie Ministerstwo Środowiska ogłosiło chęć powołania nowej specjalnej jednostki w celu kontrolowania prywatnych firm. Jednostka ta ma mieć uprawnienia zbliżone jednocześnie do policji i kontroli skarbowej, ma też dysponować bronią.
-
Eko-osiedla dla naiwnych
piątek, 18 mrz. 2011W otulinach rezerwatów i parków narodowych powstają kolejne inwestycje i kuszą wizją domu wśród zieleni. Nabywcy nie zdają sobie sprawy, że za kilka lat posługując się tymi samymi metodami, ci sami inwestorzy wyrwą następne tereny i romantyczny dom pod lasem znajdzie się nagle w centrum ruchliwego osiedla.
-
Żaby vs PKB
wtorek, 11 st. 2011Kiedy dowiaduję się o kolejnych bitwach stoczonych z administracją państwową w obronie zielonych terenów i chronionych gatunków, nieodmiennie przychodzą mi na myśl refleksje na temat prawa. Prawa, które choć dobre, po prostu nie działa.
-
Znów wycinki drzew nad Rzekotkowym Stawem?
czwartek, 9 wrz. 2010Niedawno pisałem o nielegalnych wycinkach drzew. Nielegalnych, bo wprawdzie zlecanych oficjalnie przez publiczną administrację, jednak na podstawie błędnych lub wręcz fałszywych przesłanek. Na przykład - że drzewa były owocowe, co po fakcie stwierdzić już trudno. Albo - że rosną za gęsto. Do takich argumentów w ogóle trudno się odnieść, bo czy istnieją jakieś uregulowania co do odległości, jaką muszą zachować drzewa, żeby rosnąć zgodnie z prawem?