Ropucha czy księżniczka?

Please install the Flash Plugin

Ropucha szara? A gdzie tam! Jasnozielona, różowawa, czasem żółta. W ogóle ropucha szara (Bufo bufo) potrafi być bardzo kolorowa. Na samym początku wiosny i tylko na kilka dni zamienia się w prawdziwą księżniczkę, tak jak na załączonym wyżej krótkim filmie.

Potem czar pryska i przez resztę roku znów jest zwykłym, szarym nieciekawym płazem. Jednak przez te parę dni kwietnia dla wszystkich ropuch odbywa się wielki bal, a my również możemy przyjść i patrzeć do woli, ponieważ ropuszki zupełnie nie boją się wtedy człowieka. Każda ropucha pozuje wtedy do zdjęć równie chętnie jak ta:

Ropucha szara

Tak na codzień, to spotkać ropuchę jest bardzo trudno. Trzeba się wybrać w nocy, lub zwyczajnie mieć szczęście i znaleźć przypadkowo podczas porządków na działce pod rozbitą doniczką albo w płytkiej ziemnej norce. Wyjątek to właśnie te pierwsze dni wiosny, kiedy ropuchy tłumnie wybierają się nad staw, w którym przyszły na świat.

Cel tej wędrówki jest ogólnie wiadomy, ale mało kto wie, że płazy te mają świetną pamięć i nie tylko potrafią trafić do rodzinnego zbiornika z odległości wielu kilometrów, ale w dodatku używają dokładnie tych samych ścieżek, którymi poruszają się od lat i zbierają się wszystkie w tym samym umówionym miejscu. Ta niezwykła jak na tak maleńkie stworzenie zdolność do poruszania się po zapamiętanej trasie jest jednak bardzo niebezpieczna dla ropuszek. Dlaczego? Bo mogą na niej natrafić na przykład na świeżo postawiony murek albo, co jest jeszcze gorsze, głęboki rów, którego przed rokiem jeszcze tam nie było. I zginą, próbując go sforsować.

Ktoś może powiedzieć - to tylko żaby. Ludzie są wszak ważniejsi i jeśli chcą murek zbudować albo rów wykopać, to ich sprawa. Mogą przecież na swojej działce robić co zechcą. Tylko że cena za tak pojęte panowanie nad światem jest chyba wyższa, niż chcielibyśmy zapłacić. A jeśli możemy oczekiwać skądś ratunku, to... właśnie od żab. Chyba, że wcześniej wszystkie wykończymy.

Być może zainteresuje Cię również:

Reklama