W podróży
"Co widziałem na wakacjach". Spojrzenie mam tendencyjne, ekologiczno-etnologiczne, zatem, czytelniku, wchodzisz na własne ryzyko.
-
Tidal Thames
czwartek, 18 lp. 2013Podczas spaceru nadbrzeżnym deptakiem Thames Pathway moją uwagę zwróciły drobne, niepozorne kwiatki, których obecność - w mojej opinii - dobitnie pokazuje przepaść między angielskim, a naszym, polskim rozumieniem wykorzystywania zasobów przyrody.
-
Odrodzenie Tamizy
piątek, 29 mrz. 2013Spacerując nad Tamizą wzdłuż jej londyńskiego brzegu chciałbym podzielić się z Wami... dobrą nowiną. Tak mi się kojarzy ta rzeka z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem. Bo Tamiza jeszcze pięśdziesiąt lat temu była całkowicie martwa...
-
Po angielsku
niedziela, 24 mrz. 2013Co roku wraca pytanie o sens akcji Godzina dla Ziemi prowadzonej przez WWF. Bo jakie znaczenie ma wyłączenie na chwilę światła, skoro elektrownia i tak musi wyprodukować tą samą ilość prądu?
-
Na rynku w Soller
niedziela, 28 paź. 2012Warto byłoby tu przyjechać pomimo horrendalnych cen; warto byłoby nawet, gdyby nie było tu żadnych innych atrakcji oprócz niewielkiego rynku i jego uroczej atmosfery.
-
Pociąg do Soller
wtorek, 23 paź. 2012Mało jest okazji, kiedy stuletniego zabytku techniki można nie tylko dotknąć, ale wsiąść do niego i wybrać się nim w niezapomnianą podróż. W chwili, kiedy pociąg do Soller pojawia się za zakrętem, ma się wrażenie, że oto rzeczywistość z kart powieści Juliusza Verne powolutku wtacza się na peron...
W lesie i na łące
Bioróżnorodność, ochrona przyrody - kojarzą się z rafami koralowymi albo lasami Amazonii. Tymczasem tu, w Polsce, pod naszymi nogami giną fascynujace przyrodniczo miejsca. Niezauważone i zapomniane.
-
Co w pokrzywach piszczy
niedziela, 1 wrz. 2013Las i łąka mają to do siebie, że każdego dnia i każdego miesiąca są trochę inne - dzieją się w nich inne rzeczy, coraz to inne zwierzęta, coraz to inne rośliny dają o sobie znać i pozwalają się obserwować. Na przełomie sierpnia i września proponuję poobserwować... pokrzywy
-
Karmnik dla motyli
środa, 28 sie. 2013Tego rodzaju karmniki podpatrzyłem w londyńskim Muzeum Historii Naturalnej, przed którego gmachem w letnich miesiącach rozstawiany jest wielki namiot - motylarnia, mieszcząca setki żywych i swobodnie latających okazów tropikalnych owadów.
-
Rusałka admirał
poniedziałek, 22 lp. 2013Co mi wcina zgniłe morele w ogrodzie? I dlaczego przybywa po nie aż z południa Europy?
-
Nastrosz lipowiec
sobota, 20 lp. 2013Przedstawionego na zdjęciu motyla - nastrosza lipowca - spotkać niełatwo. Zawisaków, do których ów należy, jest w Polsce coraz mniej. A te, które się jeszcze uchowały, w większości są motylami nocnymi i tylko nocą można je podpatrzeć, kiedy - trochę jak kolibry - zawisają w locie nad kielichem kwiatowym i "zapuszczają trąbę" wypijając nektar.
-
Rusałka osetnik - niestrudzony podróżnik
wtorek, 1 li. 2011O wędrówkach rusałki osetnika od dawna już chciałem napisać. Bo o tym, że motyle migrują podobnie jak ptaki, mało kto wie - a już o tym, że gościa z Afryki, który pokonuje czasem ponad 3 tys. kilometrów, możemy zobaczyć na co dzień w Polsce, nie słyszał prawie nikt...
Co mnie gryzie
Gryzie, irytuje, wkurza. Ten dział to szuflada dla moich frustracji, bo są rzeczy które mnie po prostu przerastają i przerażają. Jeśli chcesz się powkurzać razem ze mną, zapraszam.
-
Po angielsku
niedziela, 24 mrz. 2013Co roku wraca pytanie o sens akcji Godzina dla Ziemi prowadzonej przez WWF. Bo jakie znaczenie ma wyłączenie na chwilę światła, skoro elektrownia i tak musi wyprodukować tą samą ilość prądu?
-
Pięć rowerowych frustracji
piątek, 1 kw. 2011Nadeszły ciepłe dni i przesiadłem się na rower. Nie dlatego, że to takie ekologiczne, chociaż w sumie coś w tym jest. Ale jeżdżę rowerem żeby nie zrobić się pewnego dnia całkiem okrągły. Tylko że o ile zdrowie i kondycja fizyczna rzeczywiście się poprawia, to każda jazda przyczynia mi frustracji i odbiera wiarę w rozum człowieczy i w ogóle w ludzkość jako taką...
-
Policja od przyrody
środa, 16 mrz. 2011Nieco niespodziewanie Ministerstwo Środowiska ogłosiło chęć powołania nowej specjalnej jednostki w celu kontrolowania prywatnych firm. Jednostka ta ma mieć uprawnienia zbliżone jednocześnie do policji i kontroli skarbowej, ma też dysponować bronią.
-
Po co nam ten atom?
poniedziałek, 14 mrz. 2011Z punktu widzenia naszych rządzących fatalnie się stało, że kiedy zabrali się do forsowania wałkowanego już wiele lat pomysłu wybudowania w Polsce elektrowni jądrowej, cały kraj akurat zwrócił oczy w stronę dotkniętej katastrofą Japonii i obserwuje kolejne awarie reaktorów elektrowni Fukushima. A mogło być tak prosto...
-
Zostawmy drzewa w spokoju
czwartek, 10 mrz. 2011I znów trzeba bić na alarm, bo gazety donoszą o planowanej wycince tysięcy drzew na Warmii. Chodzi o drzewa przydrożne, które jakoby zabijają ludzi. Zaś w wolnych chwilach przyozdabiają krajobraz, a niektórzy twierdzą, że między innymi właśnie tym drzewom Warmia zawdzięcza swój niepowtarzalny urok.
Varia
...czyli przysłowiowe mydło i powidło. Oczywiście zielone.
-
Kiedy trzeba siedzieć w domu...
poniedziałek, 31 sie. 2020W zasadzie ten wpis miał być o podróży do USA, ale ze względów jak powyżej, będzie o siedzeniu w domu i podróżowaniu palcem po mapie. A jak podróżować, to oczywiście można samemu (czytając książkę, oglądając reportaże), ale najlepiej w dobranym towarzystwie i wśród dobrej zabawy.
-
Pikowanie papryczek
sobota, 9 kw. 2011Papryczkom urosły już nie tylko pierwsze liście właściwe, ale też drugie, a jak się dobrze przyjrzeć, to i trzecie. Najwyższy czas, by przepikować je do oddzielnych kubeczków. Inaczej korzenie splączą się tak, że nie da się już ich rozdzielić bez ich przerywania.
-
Papryczki chili wykiełkowały
środa, 6 kw. 2011Równo po dwóch tygodniach od posiania zaczęły pojawiać się kiełki papryczek. Od tej chwili najważniejsze są trzy rzeczy. Dużo słońca, ciepło i odpowiednia wilgoć
-
Chili na balkonie, ciąg dalszy
niedziela, 13 mrz. 2011Jak posiać paprykę chili - oto obiecana druga część porad dla tych, którzy też chcieliby zaprosić na balkon odrobinę egzotyki.
-
Siejemy papryczkę chili
sobota, 12 mrz. 2011Wiosna chyba naprawdę już do nas przyszła i kolejny raz przygotowuję się do zagospodarowania parapetu i balkonu. Oczywiście gwiazdą sezonu znów będą moje ulubione papryczki chili...